Dla Was dzielimy się naszymi spostrzeżeniami i doświadczeniami w pielęgnacji i diagnostyce drzew!

Właśnie po to powstał ten blog!

Z naszego bloga  dowiesz:

Przede wszystkim kim jesteśmy i co robimy! Ale też:

 
Jak wygląda wycinka i pielęgnacja drzew w praktyce?
Na czym polega diagnostyka drzew:
przeglądy i inspekcja drzew,
tomograf drzewa,
próba obciążeniowa,
Dynatree?
Jaką role pełnią drzewa w miastach i poza nimi?

Przeglądajmy drzewa!

Przeglądy i inspekcje drzew.

  1. Kto odpowiada prawnie za drzewo?
  2. Kto może dokonać podstawowego przeglądu drzewa i na jakie cechy zwracać uwagę?
  3. Kiedy wezwać arborystę/ dendrologa / specjalistę od drzew?
  4. Jakie wymagania powinien spełniać wykonawca ekspertyzy dendrologicznej ?
  5. Co musi zawierać ekspertyza w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa?
  6. Jakie my, jako firma Zdrowe Drzewo posiadamy doświadczenie?

1.Zachowanie bezpieczeństwa w otoczeniu drzew jest niezwykle ważne. Wie o tym każdy, kto jest właścicielem lub zarządcą gruntu, na którym rośnie lub rosną drzewa, z którymi miał miejsce wypadek. Jest to najczęściej ten czas kiedy dowiadujemy się, że jako właściciel/zarządca terenu odpowiadamy prawnie za stan drzewa. W razie wypadku niezbędne będą dokumenty potwierdzające dokonywanie regularnych przeglądów drzew, ekspertyz przyrodniczych oraz wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych czy zaleceń zawartych w powyższych dokumentach. Brzmi to strasznie i skomplikowanie, ale nie do końca tak jest.

IMG_20220913_062020jpg
2. Podstawowego przeglądu drzew może dokonać każdy. Nie trzeba mieć do tego specjalnego wykształcenia. Jeśli nie widzimy nic niepokojącego wystarczy fotografia i krótki opis z datą dokonania przeglądu (wystarczy raz w roku! -choć warto robić to też po ekstremalnych warunkach pogodowych). Każdy z nas zauważy np. że drzewo nagle zaczyna się przechylać, w środku lata zaczyna gubić liście albo jest ich nagle zdecydowanie mniej(np. poprzez żer owadów), pojawiają się owocniki grzybów, tzw. huby na pniu, czy pojawia się pęknięcie u nasady gałęzi. Takie cechy są łatwe do zauważenia przez każdego pod warunkiem dokonania owego przeglądu.  Poniżej prezentujemy kilka  cech, które powinny skłonić nas do refleksji:PXL_20240628_092636161jpg
PXL_20240419_091728972jpgPXL_20230512_072637841jpgPXL_20231018_134150310jpg
3.Dopiero w momencie, gdy zobaczymy coś niepokojącego (fot. powyżej) - możemy poprosić o pomoc fachowca. Odradzałbym proszenie o pomoc leśników, choć sam nim jestem. Leśnik gospodaruje lasem i choć zdaje się, że jest to profesja silnie związana z drzewami to zgoła odmienne jest postępowanie z lasem, jako organizmem a pojedynczym drzewem. Proszę mi wierzyć! Pracowałem w lesie 8 lat i wiele nieporozumień wynika z doradzania się u leśników przez właścicieli drzew. Leśnik to specjalista od lasu. Specjalistą od drzew jest arborysta, dendrolog czy inspektor drzew. To właśnie do nich warto się zwrócić o pomoc w przypadku wystąpienia niejasności. Wiele razy łapałem się na tym, że jako arborysta postępuje zupełnie inaczej z drzewem niż robiłem to jako leśnik w terenie. Oba podejścia są właściwe, ale dotyczą bardzo odmiennych organizmów.

4.Inspekcja drzew dokonana przez profesjonalistę powinna być udokumentowana protokolarnie. Dlatego warto, żeby robiła to osoba posiadająca ubezpieczenie i wymagane doświadczenie. Wszelkie kursy typu Certyfikowany Inspektor Drzew, European Tree Worker, Sito NOT, VetCert są przez sąd rozpatrywane jako uprawnienia nadawane przez spółki z o.o. i traktowane raczej jako uzupełnienie czy aktualizowanie doświadczenia. Nigdy nie są brane pod uwagę jako uprawnienie do dokonywania ekspertyz przyrodniczych. W Polsce liczy się przedmiotowe wykształcenie. W większości wypadków wymagane jest wyższe przyrodnicze. Nierzadko wymaga się również udokumentowanego doświadczenia w wykonywaniu inspekcji drzew wykonywanych w ostatnim czasie. Jest to bardzo ważny aspekt przy wyborze profesjonalisty, bo w przypadku gdy w wypadku z drzewem zginie człowiek, wszystkie te elementy są szczegółowo rozpatrywane.
 Od siebie możemy doradzić, że skoro decydujemy się na kosztowną usługę warto, by dokonana była należycie. Jest wiele firm, które oferują podobne usługi nie posiadając odpowiednich uprawnień - wszystko jest w porządku, dopóki nie stanie się wypadek. 

5. Jest jeszcze jeden problem - inspekcja, opinia, czy ekspertyza drzewa niebezpiecznego musi zwierać zalecenia, które muszą zostać wykonane! Jeśli nie zostaną a przydarzy się wypadek - nadal odpowiedzialność jest po naszej stronie (właścicieli drzew). Warto więc wybrać firmę, która oferuje również usługi z zakresu pielęgnacji drzew i od razu wykona zalecenia. Jest to często zdecydowanie tańsza opcja, niż szukanie dwóch różnych firm.
 Zapytacie czy przypadkiem nie istnieje konflikt interesów? Otóż nie. Jeśli ekspertyza zaleca prace w koronie, które w myśl przepisów stanowią uszkodzenie drzewa (usunięcie korony pow. 30%) a są wymagane np. do poprawy statyki drzew, musi być zaakceptowana przez organ nadrzędny - Urząd Gminy, bądź np. Radę Gminy czy RDOŚ w przypadku np. pomników przyrody.

6.My możemy pochwalić się odpowiednim doświadczeniem. Oboje z Karoliną mamy
wykształcenie wyższe Leśne. Ja uzupełniłem je szkoleniami takimi, jak CID, ETW, SITO NOT, VetCERT, Mechaniczne wzmocnienia drzew. Karolina dodatkowo studiowała Medycynę Roślin, z czego również ma magistra oraz ukończyła studia podyplomowe z "Zarządzania ryzykiem w otoczeniu drzew".
 Osobiście wykonaliśmy już kilkadziesiąt ekspertyz i dokonaliśmy przeglądu tysięcy drzew. 
Uważamy, a nawet jesteśmy pewni, że przegląd drzew umożliwia uniknięcia 99% wypadków z drzewami. Z racji naszej dociekliwości byliśmy na miejscu wielu wypadków z udziałem drzew i zdecydowana większość z nich posiadała niepokojące cechy diagnostyczne, które dostrzegłby każdy. Niemal wszystkie  posiadały oznaki drzew niebezpiecznych, które mogły zostać wyłapane przez specjalistów. Często spotykamy się ze stwierdzeniem, że zielone drzewo się przewróciło - to fakt - ulistnienie ma średnie przełożenie na statykę, ale stan korzeni już tak. A zbadanie ich przez fachowców jest banalnie proste.
Przeglądajmy więc drzewa!





Dlaczego dbanie o już istniejące drzewa jest takie ważne?

 Żyjemy w dobie wzmożonego rozwoju aglomeracji miejskich. Rozwijają się zarówno te już wysoko rozwinięte miast, jak Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków, Gdańsk, ale także Toruń Bydgoszcz, Inowrocław nie wspominając już o miasteczkach poniżej 20 tys. mieszkańców, jak Mogilno Strzelno czy wiele wiele innych. Jako ich mieszkańcy, oczekujemy przede wszystkim bezpieczeństwa i możliwości spełniania swoich życiowych potrzeb. Często wiąże się to zapewnieniem przez włodarzy miast odpowiedniej ilości ciągów komunikacyjnych, miejsc postojowych, dogodnych miejsc pracy czy miejsc do spędzania wolnego czasu, takich jak kino, teatr, baseny, kluby fitness. Spełnienie tych potrzeb w sposób nieprzemyślany i bez konsultacji z ekspertami nierzadko wiąże się z nieodwracalnymi zmianami w zastanych terenach zielonych. Na potrzeby inwestycyjne usuwane są drzewa i krzewy, betonem i kostką brukową zastępuje się murawy i pasy zieleni, nierzadko przekształcane są też cieki wodne. Te zmiany drastycznie wpływają na zmianę klimatu miast. Powstają tzw. “betonowe pustynie”, gdzie temperatura w gorące dni potrafi być wyższa o ponad 5°C od temperatury, panującej w sąsiednich terenach zadrzewionych co z całą pewnością nie wpływa pozytywnie na warunki życia mieszkańców.

 Okazuje się, że po zapewnieniu tych “pierwszoplanowych” potrzeb mieszkańcy przypominają sobie, jak ważne były niedostrzegalne do tej pory potrzeby “drugoplanowe” - czyli przyrodnicze - bardzo często wymuszając na wymienionych wcześniej władzach miast przywrócenia zieleni, najlepiej wysokiej, dającej upragniony cień, wilgoć i poprawiając ogólne warunki życia w mieście. Nie jest to jednak już takie łatwe. Nowopowstałe ciągi komunikacyjne, linie przesyłu energetycznego, wodnego, ciepłowniczego uniemożliwiają prawne posadzenie nowych drzew, nawet w miejscach gdzie rosły przed inwestycją. Rozwinięte miasta znają już ten problem i rozumieją swoje błędy. Zdaje się, że miasta rozwijające się ślepo popełniają te same. Nie jest to jednak tematem niniejszej ekspertyzy. Konkluzją powyższego jest to, że bardzo ciężko jest odtworzyć warunki, jakie dają tereny zielone, a przede wszystkim miejskie zadrzewienia. Nawet jeśli jest możliwość posadzenia nowych drzew w miejsce wyciętych, trzeba czekać kilkanaście lat na oczekiwany efekt. W związku z powyższym, należy dołożyć wszelkich starań, by istniejące drzewa były objęte profesjonalną opieką. Wiąże się to nie tylko z odpowiednią pielęgnacją zgodną z najnowszymi standardami, ochroną drzew na placach budowy, uwzględnieniem drzew w projektach czy poprawą warunków ich życia ale też, co w naszej opinii jest równie ważne - w porę dostrzeganie i usuwanie drzew zagrażających, bądź w porę usuwanie zagrożeń polegające na wzmocnieniu mechanicznym drze. co wiąże się z dokonywaniem regularnych przeglądów drzew.

 Dzisiejsza wiedza i technologia potrafią w miarę precyzyjnie zdiagnozować drzewo niebezpieczne, ale też te o zaburzonej kondycji czy statyce i posiadają środki, które te zagrożenia czy zaburzenia potrafią wyeliminować. Obecnie uznaje się, że pielęgnacji wymagają jedynie drzewa młode i dojrzewające, co do których mamy określone oczekiwania pokrojowe. Drzewa dojrzałe, jeśli osiągnęły oczekiwany pokrój, wymagają jedynie przycinania w przypadku kolizji z infrastrukturą, albo w przypadku zdiagnozowania zaburzeń fizjologicznych bądź statyki wymagających odciążenia korony. W przeciwnym przypadku wszelkie działania mogą więcej zaszkodzić drzewu niż mu pomóc. Przykładem może być np. odciążenie korony dojrzałego drzewa pochylonego, bez innych oznak wskazujących na osłabienie statyki. Takie drzewo w swoim cyklu życia wytworzyło szereg reakcji, takich jak drewno reakcyjne tensyjne bądź twardzicę, drewno podporowe, napływy korzeniowe w formie tzw. trójkątów napięcia, odpowiednie zakotwiczenie w gruncie za pomocą korzeni i wiele, wiele innych. Wszystkie te reakcje służą jednemu - kompensacji sił spowodowanych nienaturalnym (a jednak naturalnym wychyleniem. Odciążając koronę takiego drzewa (najczęściej w dobrej wierze) sprawiamy, że obumierają korzenie, które do tej pory były odżywiane przez usuniętą część korony. Panujące do tej pory siły przestają działać, co przekłada się na brak wytwarzania wcześniej wymienionych “reakcji” w nowych przyrostach. Reiteraty, jeśli się pojawią, powinny być już regularnie przycinane, gdyż ich rozrost przy osłabionych korzeniach może znacząco osłabić statykę drzewa. Dalsze rokowania drzewa są ciężkie do przewidzenia, gdyż rany po cięciach w takich przypadkach są dość duże - tworząc realne wrota infekcji. W stosunkowo krótkim czasie okazuje się, że drzewo, które nie wymagało zabiegów, mimo dobrych chęci może stanowić zagrożenie a już na pewno wymaga nakładów finansowych na począwszy od założenia planu ochrony, regularną pielęgnację i diagnostykę a w najgorszym przypadku, możemy stracić drzewo - organizm niezwykle pożądany i deficytowy w wielu miastach Polski.